Opowieść o życiu i filmach Charliego Chaplina autorstwa brytyjskiego pisarza Petera Ackroyda to rzecz dla tych, którzy chcieliby w szybki i przystępny sposób zapoznać się z dokonaniami Króla Komedii: na zaledwie 300 stronach w wyścigowym tempie zapoznajemy się tu bowiem ze wszystkimi najważniejszymi wydarzeniami z życia Chaplina.
Co zaskakujące, najciekawiej wypadają w książce Ackroyda nie fragmenty opisujące największe zawodowe sukcesy komika czy też najdramatyczniejsze sytuacje, w jakie wplątywał się w jego życiu osobistym, ale nieśmiałe początki kariery: od maleńkich rólek w angielskich przedstawieniach o Sherlocku Holmesie, przez udział w tanich, kręconych masowo komediowych krótkometrażówkach, aż po pierwsze filmy nakręcone w Ameryce – te, nad którymi artysta nie sprawował jeszcze pełnej kontroli i w związku z tym musiał trochę powalczyć, aby wykorzystano w nich jak najwięcej jego pomysłów. Ackroyd, jak na autora biografii Londynu przystało, z wprawą zawodowca przywołuje ducha stolicy Anglii z młodzieńczych lat Chaplina, ciekawie zarysowuje jego trudne relacje z niedomagającą psychicznie matką i krótko, ale treściwie omawia wczesne dokonania artystyczne przyszłego gwiazdora – jeszcze niedoskonałe, ale już zwiastujące niesamowity talent. Później, kiedy Chaplin zamienia się w kochliwego i humorzastego bogacza, który na kręcenie filmów poświęca coraz więcej czasu i pieniędzy, zamieniając przy okazji życie swoich rozlicznych kobiet w piekło, można odnieść wrażenie, że Ackroyd nabiera do swojego bohatera chłodnego dystansu, co czyni lekturę mniej wciągającą.